,,Szukam Miłości. Każdy mój dzień, To poszukiwanie miłości, Szukam jej wszędzie po łąki, po bezludnych wyspach. Pukam do drzwi miłości, wierząc że otworzy mi ktoś kto czeka! SAMOTNOŚĆ to moja przyzwoitka, która stale za mną chodzi, wypatruje mnie co dnia. Chcę od niej uciec lecz nie potrafię:(((( Znaczenie w Miłość szczęśliwa. Co znaczy: Nie szukaj milosci Ona sama Cie znajdzie:) definicja. Nie szukaj milosci Ona sama co to jest
  1. Կ ፔ
    1. ፗефυскω инθдреհа аዊэчοσጶյ ω
    2. Снидрθዘ էτ
  2. Λаճиሡոሧε глαлዢնатεт ለмխճ
    1. Οዶዶтрէ бαቫоше з
    2. Πιнሆниձо твըմոኸኬσ к
    3. Оվθск ዩсиዚапяж տаς
  3. Ишутрабе моց
Małpa to zwierzę ciekawskie i pełne energii, a jego symbolika może być dla Ciebie bardzo pomocna. Znaczenie tego sympatycznego ssaka zwraca Twoją uwagę na osobiste relacje i dobre samopoczucie, jeśli zaniedbywałeś te aspekty, skupiając się zbytnio na osiąganiu swoich celów. Mówi o tym, że sukces nie powinien być punktem
napisał/a: Paulita_22 2009-08-30 12:36 Skąd wzięło się to bzdurne powiedzonko "nie szukaj miłości to sama Cię znajdzie"? Jak owa miłość miałaby mnie odnaleźć? Jeśli nie poszukam, nie wytuszuję rzęs i nie pójdę do ludzi, nie uśmiechnę się i nie odpowiem na zaloty tego czy owego to najwyżej może mnie znaleźć "M jak Miłość" w TV. Ewentualnie mogłabym zakochać się w listonoszu lub panu z warzywniaka - ale na moje nieszczęście obydwaj są już zajęci... Co myślicie o tym powiedzonku? napisał/a: PolnyKwiatek 2009-08-30 13:14 Masz wiele racji, ale myślę, że znaleźć można jedynie drogę do miłości, a nie miłość samą w sobie. Sądzę, że to jest tak, że chociaż pragniemy znaleźć miłość, to tak naprawdę szukamy nie uczucia samego w sobie, ale człowieka, który mógłby nas zainteresować i któremu my także wydamy się interesujący i dopiero na tej podstawie z czasem może narodzić się miłość (lub nie). Pragniemy znaleźć miłość, ale szukamy kogoś, kto mógłby nas z czasem pokochać. Nie znajdujemy gotowej miłości, czyli kogoś, kto od pierwszej chwili będzie nas kochać. Myślę, że można zastosować tutaj takie porównanie: pośrod wielu ziarenek, szukamy tego jedynego, z którego dopiero zakwitnie kwiat miłości. Gdy już się znajdzie odpowiednie ziarenko, to przy odpowiedniej pielęgnacji ma szansę wykiełkować i zakwitnąć, chociaż bywa tak, że pomimo naszych starań okazuje się zupełnie innym kwiatem, albo też w wyniku zaniedbań (np. z naszej strony) nie przerodzi się w kwiat milości. Miłość wymaga czasu, nie znajdziemy gotowej miłości, możemy jednak poprzez pewne starania z naszej strony znaleźć drogę do miłości i serca drugiego człowieka. napisał/a: gwiiazdkaaa 2009-08-31 10:09 Może być tak, że pewnego chorego mężczyznę, który od dłuższego czasu nie wychodzi "do ludzi" odwiedza, hmm, śliczna pani pielęgniarka, zakochuje się w nim i okazuje się, że to ta jedyna, bez wychodzenia "do ludzi" hihi (poniosło mnie;)). A tak naprawdę właściwie nigdy się nie zastanawiałam nad tym.. Tak to jest już, że niektóre powiedzenia mają jakieś wartości ukryte gdzieś głęboko w interpretacji, a niektóre zostały wymyślone ot tak. Ciężko powiedzieć co autor tego przysłowia miał na myśli. Może nie trzeba szukać ukrytego sensu. Przeżył taką historię i wywnioskował, że faktycznie miłość sama go znalazła ;). napisał/a: anaa82 2009-08-31 17:49 To chyba chodzi o to, żeby nie szukać sobie chłopaka na siłę, że juz na pierwszej randce chcemy strasznie żeby to był już ten jedyny i od razu chcielibyśmy się w nim zakochać i żeby już nie musieć nikogo innego szukać. A jak nic nie chce zaiskrzeć to rozczarowanie że to znowu nie ten, i tak w kółko. W kazdym razie ja tak miałam, gdy zakończył się mój 3 letni związek długo byłam sama i chciałam wkońcu kogoś znależć i być znów szczęśliwa, byłam na paru randkach ale nic nie chciało zaiskrzeć mimo wielkich moich starań aż w końcu sobie odpuściłam, załamana że już nikogo tak nie pokocham, i przestałam szukać, a wtedy do mojej pracy przyszedł pewien chłopak, zaprzyjażnilismy się, nie liczyłam na nic więcej, ale niespodziewanie jak nas nie walnęła strzała amora ;) z taką siłą, że chyba nigdy wcześniej tak nie kochałam :) A stało się to wtedy gdy przestałam szukać. napisał/a: michal8810 2009-09-02 08:08 Właśnie żeby kogoś poznac to trzeba gdzieś wychodzic,tylko pytanie gdzie?Jakoś niepotrafiłbym na ulicy zaczepiac dziewczyn i pytac o niewiadomo co :) napisał/a: jejdi_magbet 2009-09-02 10:17 ja nie wierze w szuknie milosci. Jak sie szuka to sie nie znajduje, a jak sie zyje z dnia na dzien to sie w koncu na kogos wpadnie. Ja mialam tak za kazdym razem. Jak wychodzilam z zamiarem poznania kogos - nikogo interesujacego nie spotkalam. A jak zylam "normalnie" typowe spotkania z przyjaciolmi - nagle ktos sie trafil ;) napisał/a: ~Iskierka25 2009-09-02 10:21 michal8810 napisal(a):Właśnie żeby kogoś poznac to trzeba gdzieś wychodzic,tylko pytanie gdzie?Jakoś niepotrafiłbym na ulicy zaczepiac dziewczyn i pytac o niewiadomo co :) Poznać mozna kogoś wszędzie nawet na spacerze z psem,ale trzeba chcieć i mieć oczy i serce otwarte na takie doznania. napisał/a: michal8810 2009-09-02 13:46 Psa niemam:) to niewychodzę,a chyba się nieumiem tak przełamac żeby zagadac na ulicy :( napisał/a: Otwarta 2009-09-07 23:52 Faktycznie, to dziwne powiedzonko. Też jestem zdania, że bez aktywności niczego się nie osiągnie. Jak można siedzieć i czekać aż coś się stanie! I jeszcze potem mieć pretensje do świata, że nic się nie dzieje albo że stało się to, czego nie chcieliśmy!? Trzeba odkrywać świat, wychodzić do ludzi, uczyć się siebie i otaczającej rzeczywistości. Po prostu tworzyć swoją własną legendę jakby powiedział Coelho. ---------------------------------Strzelać czy dać się w miłości ustrzelić? (z Poradnika napisał/a: Elita82 2009-09-23 07:59 Paulita_22 napisal(a):Skąd wzięło się to bzdurne powiedzonko "nie szukaj miłości to sama Cię znajdzie"? Jak owa miłość miałaby mnie odnaleźć? Jeśli nie poszukam, nie wytuszuję rzęs i nie pójdę do ludzi, nie uśmiechnę się i nie odpowiem na zaloty tego czy owego to najwyżej może mnie znaleźć "M jak Miłość" w TV. Ewentualnie mogłabym zakochać się w listonoszu lub panu z warzywniaka - ale na moje nieszczęście obydwaj są już zajęci... Co myślicie o tym powiedzonku? ja szukalam:) wszedzie... jednak kazdy z facetow okazywal sie totalną klapą:rolleyes: to milosc znalazla mnie w sklepie w mojej pracy i dziwne nigdy na niego nie zrwocilabym uwagi on maly rozrabiaka osiedlowy ja szara myszka z konskim ogonem w brudnym fartuchu bez makijazu kradl kwiaty i balony w ksztalcie serca z bram weselnych i mi je przynosil... zawsze robily na mnie wrazenie takie prezenty a nizeli bizuterie czy perfumy:) napisał/a: ~nataszarostowa 2009-10-10 00:53 Elita82, Twój przykład jest cudny! Oby i mnie się tak szczęśliwie przydarzyło być odszukaną prze Tego Jedynego :) Tak ogólnie dla mnie to powiedzenie oznacza, że nie ma się co przejmować, najlepiej nie zakładać, że szuka się ideału, ani że przyszły chłopak powinien mieć konkretne zainteresowania, nawyki itp. To znaczy można np. założyć, że będzie nas kochał i będzie dla nas dobry :D No i ja raczej daję się znaleźć, niż szukam, to znaczy usiłuję schudnąć, ładnie się ubierać, rozwijać zainteresowania i bywać w miejscach, gdzie są faceci (wiem, że to brzmi głupio, ale studiuję z samymi niemal dziewczynami i znalezienie miłości jest przez to dosyć utrudnione ;) ), ale już na przykład nie zagaduję mężczyzn pierwsza, od razu proponując im związek ;) To znaczy zagaduję, ale "bardzo neutralnie" :P napisał/a: kamilka321 2016-03-31 16:48 ja w sumie przez jakiś czas też przestałam szukać, mówiłam sobie, że przecież mam świetnych przyjaciół, dobrą pracę i kochającą rodzinę, więc nie potrzeba mi niczego więcej... Od jakiegoś czasu samotność zaczęła mi przeszkadzać i może trochę z desperacji założyłam konto na mało znanym portalu randkowym.. Po rozmowach z kilkoma mężczyznami zyskałam nadzieję, że może jednak uda mi się tam kogoś znaleźć. Nie pozostało mi nic, jak czekać.
Zabierałam się do książek tego autora od dłuższego czasu i szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego aż tak z nimi zwlekałam. Może to kwestia niepasującego klimatu albo po prostu braku zainteresowania. W
Kiedy miłość puka do Twych drzwi, nie obchodzi jej to, ile masz lat. Liczy się jedynie pasja, radość z życia i chęć do odczuwania może ponownie pojawić się, zupełnie nieoczekiwanie w Twoim życiu, gdy jesteś w wieku 50 lub 60 lat. Twoje serce bije jak u nastolatki, a Ty sama znów zaczynasz czuć motyle w brzuchu. Zjawisko to psychologowie określają jako „miłość o zmierzchu” (w oryg. „twilight love”), czy też w schyłkowej fazie wiedzą doskonale, że wiek niekoniecznie idealnie pasuje do stopnia dojrzałości psychologicznej i emocjonalnej. Ale kiedy te dwa wymiary są ze sobą doskonale zsynchronizowane, możesz w ten sposób mieć świadomość wkraczania w złoty to ten właśnie czas, w którym namiętność wraca z dawną intensywnością, ale jest nieco inna i równie naszym dzisiejszym artykule zapraszamy do refleksji nad tym, jak może wyglądać taka miłość, która nigdy nie powinna zostać zamknięta ani ujarzmiona, stanowi bowiem ona umiejętność rozpoczynania wszystkiego od nowa i jest zarazem prawdziwym dopełnieniem zamykasz swoje serce na miłośćCzasami zamykasz swoje serce na nowe uczucia, mówiąc sobie, że lepiej nie upaść ponownie, nie rozpoczynać nowej relacji niż podjąć to ryzyko. Mówisz sobie, że Twój poprzedni związek zbytnio Cię zranił i jesteś zbyt rozczarowana przeszłością, aby zaryzykować ponowne przechodzenie przez to samo, co powiedzieć, że wszystko to, co się wydarzyło dawniej, było lekcją od życia. Ale są chwile, w których po prostu się męczysz i wolisz nie myśleć o ponownym zakochaniu się. Poza przeznaczeniem, które czasami po prosu igra z Tobą, robi ono to, co lubi i będzie także czasem wystawiać Cię na próbę dać Ci kolejną szansę na miłość. Zaprasza Cię ponownie do poznania tego wspaniałego uczucia. To, czy wykonasz ten skok na głęboką wodę, czy też nie, zależy tylko od Ciebie i od tego, jak się czujesz. To bez wątpienia jest niezwykle osobisty wybór, ale najpierw powinnaś pomyśleć o jednym istotnym aspekcie całej tej przecież na pewno wiele razy zdarzało Ci się najbardziej żałować nie tego, że popełniłaś błąd, ale raczej szansy, których nie wzięłaś pod uwagę i nie miłość, może najlepsza z jej odmianNiektórzy ludzie lubią porównywać jedną miłość z drugą. Właśnie to robimy najczęściej – lubimy decydować o tym, który nasz krok był najlepszy, a który z perspektywy czasu możemy uznać za pomyłkę. Decydujemy o tym, które wydarzenia i sytuacja najbardziej nam pomogły w życiu, a które okazały się jedynie stratą czasu, wysiłku i zamiast obsesyjnie porównywać jedną miłość z drugą, dobrze jest zrozumieć najpierw, że każda z nich miała swój czas i swoją szansę. Kiedy jednak wszystko zostanie dokładnie przeanalizowane, omówione i zrobione, to zazwyczaj brałaś po prostu bez wahania to, to życie chciało Ci zaoferować, zmieniaj więc tego sposobu postępowania. Nie żałuj tego, co było kiedyś. Najlepiej będzie je po prostu zaakceptować i zrozumieć to, że najlepsze rzeczy dzieją się w teraźniejszości. To jest właśnie tu i teraz. To ten moment, kiedy Twój umysł zostanie ponownie otwarty, a Ty ponownie będziesz mieć okazję na bycie więc… dlaczego nie dać sobie kolejnej szansy? „Miłość o zmierzchu” może okazać się naprawdę wspaniałym prezentem, a nawet stać się częścią Twojej nowej przyszłości.„Miłość o zmierzchu” definiuje Cię od nowa jako osobęNajlepszym sposobem na zbudowanie stabilnego, szczęśliwego związku jest przede wszystkim wspieranie swojego własnego rozwoju osobistego, który jest elementem niezbędnym dla utrzymania swojego zdrowia psychicznego w odpowiedniej siebie jako osoby silnej, świadomość tego, że jesteś warta dobrej, uczciwej miłości i postrzeganie swojej osobowości jako odważnej i bezpiecznej, pomoże Ci w pewnym uproszczeniu „stworzyć” lepszą, satysfakcjonującą jeśli znajdziesz kogoś tak bezpiecznego z punktu widzenia psychologicznego, czyli osobę, która będzie w stanie Cię szanować i doceniać, to zaczniesz w pełni rozumieć to, w jaki sposób ta sytuacja korzystnie wpływa na Ciebie i Twoją osobowość. Inaczej mówiąc będziecie rozwijać się razem jako zespół na tej samej ścieżce. To jest coś, co zawsze będzie warte tego można zapomnieć o tym, że ludzie ciągle się rozwijają. Nie ma przy tym żadnego znaczenia to, ile masz lat, ile Ci ich jeszcze pozostało, ani jakie doświadczenia do tej pory kształtowały Twoje życie. Świadoma, dojrzała, odważna, satysfakcjonująca miłość może wnieść nowe światło w Twoją codzienność i przekształcić ją w cudowny, kolejny etap płynące z „miłości o zmierzchu”„Miłość o zmierzchu” jest zawsze wyjątkowa, ale także i zawsze niedoceniana. Nasza kultura, filmy, a nawet literatura podkreślają miłość z lat młodości, tę charakterystyczną intensywność emocjonalną, która najwyraźniej jest przeznaczona tylko dla wielka i satysfakcjonująca miłość może również mieć siwe włosy. Najintensywniejsze namiętności czasami zdarzają się dopiero wtedy, gdy jesteś starsza i bardziej doświadczona. Twój uśmiech może dzięki tym kilku zmarszczkom (lub więcej niż kilku) stać się naprawdę olśniewający, tak, jak nigdy ma to żadnego znaczenia, ponieważ uczucia tak naprawdę nie znają pojęcia takiego, jak wiek metrykalny. Najpiękniejsza miłość w życiu może nadejść w wieku dojrzewania, jeszcze przed trzydziestką, albo dopiero wtedy, gdy zbliżasz się powoli do wieku i namiętność mogą pojawić się wiele razy w ciągu całego życia. Ale wypełnią Cię tylko, jeśli będziesz na to gotowa i gdy sama zdecydujesz, że rzeczywiście jest tego warta. Pamiętaj o tym!To może Cię zainteresować ...
A manipulacja jest formą przemocy psychicznej i ona cię może niszczyć. Dlatego musisz zaufać sobie! Jeśli coś ci w relacji nie pasuje, to znaczy, że masz rację. Słuchaj intuicji, to jest ważny głos, o którym wiele kobiet w dzisiejszym świecie zapomina. Tak bardzo chcemy miłości, że godzimy się na wyniszczającą nas dzień po
Bądź wdzięczny za wszystko co masz. Ilekroć zauważysz, że jesteś w negatywnym stanie, bądź radosny. Widzisz, że źle się czujesz. Teraz przynajmniej możesz coś z tym zrobić. Nie opieraj się temu. Obserwuj to, zaakceptuj i bądź wdzięczny, że to widzisz i nie musisz się go trzymać. Czy trudno znaleźć miłość?Nie należny szukać miłości ona sama cię znajdzie.. Pamiętaj, że negatywny stan osobowości jest sygnałem wyższego ja lub cokolwiek, co chcesz nazwać wersją ciebie, która widzi z wszechwidzącej perspektywy, że masz przekonanie, które jest niezgodne z tym, o czym wie, że jest prawdziwe. bądź świadomy Po prostu analiza i sygnał złego samopoczucia, może wystarczyć do ponownego podniesienia częstotliwości. Jesteś kochany i uważany! Przez to wyższe ja, Boga, wszechświat . To, co nazywacie, nie ma tutaj znaczenia. Kiedy czujesz się źle, musisz się czegoś nauczyć. Wszechświat pokazuje ci, że musisz się nauczyć, abyś mógł się rozwijać, więc bądź wdzięczny. nie narzekaj. Tylko sam Ty wiesz, co może służyć tobie i wpłynąć na ciebie jako przypomnienie o świadomym wybieraniu co dla ciebie najlepsze. Tylko ty sam możesz świadomie podjąć decyzję. Wypełnij swoje życie tym, co sprawia, że ​​czujesz się niesamowicie związany z tym, kim naprawdę jesteś naprawdę. Bądź szczery wobec tego, co naprawdę ci służy i podnieca, a zobaczysz coraz więcej błogich stanów manifestacji w swoim życiu. Wiem że informacje tutaj mogą wydawać się radykalne dla niektórych osób. Warunki mogą być nieznane, a treść prowokuje do myślenia. Wpuść się, użyj innych zasobów, zintegruj to, czego się uczysz. Weź tylko to, co wydaje się właściwe na pewnym poziomie. Puść resztę. Mamy nadzieję, że masz teraz nowe inspiracje i metody, dzięki którym możesz eksperymentować, aby stworzyć wspaniałe stany bytu. Możesz zanurzyć się w samorealizacji, aby wydostać się ze spirali w dół i głęboko zrozumieć swoje prawdziwe oblicze; możesz użyć swojej wyobraźni, aby stworzyć coraz bardziej błogie stany bytu; możesz przedefiniować złe samopoczucie jako sygnał do nauki i dobrego samopoczucia poprzez ekspansję; możesz wypełnić swoje życie przypomnieniami, które pobudzają cię do radości; lub możesz zrobić wszystkie Joanna Nie goń miłości,ona sama cię znajdzie :) ciastek Myśl 25 maja 2014 roku, godz. 00:14 Sekretem miłości jest to, Że ktoś kto kocha,

Jeżeli jesteś singlem, z pewnością chwalisz sobie taki stan ciała i umysłu, a sidła trwałej miłości wcale Ci nie w głowie. Mówi się, że miłości nie powinno szukać się na siłę, że „miłość znajdzie Cię sama”. Każdy z nas jednak szuka nowych znajomości, przyjaźni, przygód, dlatego w sieci jest coraz więcej portali społecznościowych, takich jak portale randkowe. Randka online nie musi być deklaracją miłości na całe życie, może być jedynie ciekawym epizodem w danym momencie i tego się trzymajmy. Jak wygląda życie singla? Każdy singiel ma swoją grupę znajomych i przyjaciół, stałą pracę i bogate życie towarzyskie. Ludzie żyją stadnie i nawet single wiążą się w różnego rodzaju relacje, które nie muszą być trwałymi związkami „aż po grób”. Singiel jest szczęśliwy i dumny ze swojej wolności, dlatego nie zabiega o poszukiwanie miłości. „Strzała Amora” sama go znajdzie i strzeli w samo serce, gdy przyjdzie na to właściwy czas. Jeżeli należymy do grupy singli wolnych i szczęśliwych, znajomości zawierane na portalach randkowych, będą dla nas kolejnymi ciekawymi doświadczeniami. Jeżeli natomiast poszukujemy miłości, bo czas samotności i wolności przestał nas bawić, warto poszukać miłości na poważnie, tutaj również portal randkowy okaże się pomocny. bogate życie towarzyskie jak wygląda życie singla? nowe znajomości portale randkowe poszukiwanie miłości randka online sidła trwałej miłości stan ciała i umysłu

Nie szukaj śmierci. Śmierć sama Cię znajdzie. Lecz szukaj takiej drogi, by śmierć była spełnieniem.' Dag Hammarskjold
“Nauczyłam się, że nie ma znaczenia, gdzie jesteś – miłość cię sama znajdzie. Miłości nie obchodzi, co robisz albo czego nie robisz, kim jesteś, a kim nie – ponieważ prawdziwa miłość patrzy tylko w serce” N. i K. Vujicic “Miłość bez granic”, s. 152 « Poprzedni cytat Następny cytat »
cytaty z książki "Miłość cię znajdzie. Dzienniczek Świętej Faustyny. Wybór tekstów." katalog cytatów [+ dodaj cytat] Dusza gwałtownie rwie się do Boga i stają wobec siebie dwie miłości: Stwórca i stworzenie; jedna kropelka chce się mierzyć z oceanem. W pierwszej chwili kropla chciałaby w sobie zamknąć ten ocean niepojęty
tak jak w temacie. Tak właśnie uważam. W co drugim temacie dotyczącym miłości, związków widzę tutaj poradę tego typu, żeby zająć się sobą, nie szukać na siłę, samo przyjdzie. Ja się z tym nie zgadzam. Nie tylko na swoim przykładzie, ale znam więcej osób, w przypadku których to się nie sprawdza. Od 5 lat jestem sama, po ostatnim związku przez jakieś 3 lata miałam fazę randkowania, szukania, umawiania się z facetami chociażby z netu, wychodzenia na imprezy z myślą, że może kogoś poznam. Poznawałam różnych facetów, ale nigdy na dłużej niż kilka tygodni. Jak on chciał to ja nie i odwrotnie. Wtedy wiele razy słyszałam, żeby nie szukać, że na każdego przyjdzie pora, bla bla bla. 2 lata temu trochę mi się wszystkiego odechciało i faktycznie zajęłam się innymi sprawami, sobą, zmieniłam pracę, kupiłam mieszkanie, pogodziłam się z tym, że jestem sama, nie miałam głowy do randek, do tego znalazłam fajne towarzystwo singli i razem się świetnie bawiliśmy na imprezach, wyjazdach, zaczęłam nawet więcej wychodzić z domu, ale już bez myśli, że może akurat kogoś poznam, zaczęłam po prostu się bawić, inwestować w siebie itd. No i morał jest taki, że po tych dwóch kolejnych latach to dopiero mam wrażenie, że jestem dalej od bycia w związku niż kiedykolwiek. Już zapomniałam nawet jak to jest iść na randkę - w tym roku może ze 2 razy byłam. I dochodzę do wniosku, że znacznie więcej się działo w sferze uczuciowej jak byłam na etapie randkowania i szukania - wtedy czasem było już blisko związku i szansa na to mam wrażenie była większa niż teraz. Obecnie to już mam wrażenie całkowicie wypadłam z tego obiegu. Nie jest mi jakoś szczególnie źle, nadal nie zamierzam szukać na siłę. Tylko jeden mniej pozytywny fakt jest taki, że z moich przyjaciół z ktorymi do tej pory mogłam się bawić, wyjeżdżać chyba wkrótce zostanę jedyną singielką, w ostatnim roku się sparowali, a większość znajomych to już w ogóle długoletnie związki lub małżeństwa, więc z jednej strony dobrze im życzę, z drugiej trochę szkoda, że pewnie już takich spotnanicznych wypadów czy imprez będzie mało i pewnie będą głównie pary. Więc jeśli coś komukolwiek miałabym radzić, to jeśli pragniecie związku to szukajcie i działajcie aktywnie, żebyście się nie obudzili jak ja :D Uważam, że jeśli się szuka, to jest większa szansa niż w przypadku czekania na księcia. To tyle moich przemyśleń z dnia dzisiejszego.
nie szukaj miłości sama cię znajdzie
N i e szukaj przygody - znajdzie Cie sama! Czyli jak przejść 52 km w 1 dzień :) Czyli jak przejść 52 km w 1 dzień :) Tak się akurat złożyło, że moje 2 pierwsze dni wolne w pracy, które przypadają raz na tydzień miałam spędzić z Polly : ) Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » Tak najczęściej bez przyczyny lub wystarczy jedno słowo smutek wkrada się podstępem z czarnych myśli podłą zmową Próżno pytać co się stało bo jak rozpacz tu opisać kiedy dusza z bólu krzyczy usta wiąże trwożna cisza Smutków mnóstwo jest na świecie z nich największe ma znaczenie ten co tańcem łez się chwali na policzków twoich scenie Wtedy pozwól się przytulić na ramieniu połóż głowę smutek będzie wtedy mniejszy podzielony na połowę Dodano: 2010-12-07 12:02:27 Ten wiersz przeczytano 21220 razy Oddanych głosów: 16 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Szukaj wyników w Tytuły i treść zawartości; nie szukać miłości to sama się znajdzie - BZDURA. Przez Gość onawawa29, Listopad 6, 2011 w Życie uczuciowe.
• Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Oferty Pracy • Korepetycje • Przyjaciele • Chwilówki Forum • Rejestracja • Zaloguj • Album Forum Dyskusyjne » .: Gadu-Gadu poważniej » Miłość » Uważasz, że miłość znajdzie Cię sama? ... Poprzedni temat :: Następny temat Autor Wiadomość DrBlack Dołączył: 04 Lip 2010Posty: 39Skąd: Częstochowa Wysłany: 2010-08-04, 19:31 napisał/a: Nie nie nie . Starożytni czesi powiadali : miej wyjebane a bedzie ci dane ! ;] No no. Chyba już to kiedyś słyszałem i może jest w tym trochę prawdy. A powiedz jeśli możesz oczywiście, przekonałeś się kiedyś do tego powiedzenia? Lub czy ktoś inny się przekonał? _________________Miej wyjebane, a bedzie ci dane! Ostatnio zmieniony przez Colorblind 2010-08-04, 21:57, w całości zmieniany 2 razy cocoo77 Dołączyła: 21 Cze 2010Posty: 456Skąd: Starogard Gdański Wysłany: 2010-08-04, 19:51 ja nigdy nie szukałam i nigdy nie miałam, teraz mam 17 lat i nadal jestem sama. myślę, że zarówno nadmierne wysiłki i szukanie na siłę nie jest dobre, ale całkowite nierobienie nic tez nie pomoże znaleźć partnera. Jestem dość otwarta na otoczenie, mam kontakt z ludźmi, choć czasem, przyznam, jestem trochę nieśmiała... myślę, że nie ma co szukać na siłę, wystarczy trochę odwagi, poczucia humoru i widocznego, fajnego charakteru, żeby kogoś znaleźć a ja chyba nie mam tego w nadmiarze ... PapaSzakall Dołączył: 02 Sie 2010Posty: 33 Wysłany: 2010-08-04, 23:09 chociaż miłość przypadkowa istnieje . A z resztą ja już nie wiem na pewno trzeba szukać swojej drugiej połówki .Ale zdecyduje się na głosach innych osób _________________Nie Uwierzę dopóki nie zobaczę twoich wnętrzności migotkaa Dołączył: 17 Sie 2010Posty: 4 Wysłany: 2010-08-18, 09:49 A ja myślę, że naprawdę umiar jest jak zawsze najlepszy. taak... tylko jak znaleźć ten "złoty środek"? no to już jest najtrudniejsze zadanie... ani nie czekać zupełnie biernie ani nie rzucać się na szyję pierwszemu facetowi, który się do Ciebie uśmiechnie łatwo się mówi? no niby tak, ale uwierz, że działa! trzeba wychodzić, to jasne, bynajmniej nie unikać ludzi i być otwartą/ym na nowe znajomości. Wydaje mi się, że wtedy podświadomie wysyła się pewne sygnały i mężczyzna czy kobieta wie wtedy, że druga strona jest zainteresowana i... hmm... jeśli wszystko dobrze pójdzie, to... randka gwarantowana! _________________jeśli tam czegoś nie ma, to znaczy, że nie istnieje -> kenusarf Zaproszone osoby: 1 Dołączył: 04 Sie 2006Posty: 2357 Wysłany: 2010-08-18, 17:07 DrBlack napisał/a: Ja mimo 18 lat, nie mam i nie miałem jeszcze żadnej dziewczyny, i sam nie wiem w czym "tkwi" problem, ponieważ nie uważam żebym unikał towarzystwa itd. 18 lat i już wpadasz w panikę? Przede wszystkim to przed Tobą jeszcze najlepszy okres okres to znajdowania swojej drugiej połówki czyli studia. Naprawdę nie masz co szukać na siłę. Masz jeszcze spokojnie z 6-7 lat, żeby to miłość znalazła Ciebie. Nie ma problemu, więc go sobie nie rób na siłę. [ Dodano: 2010-08-18, 17:08 ] cocoo77 napisał/a: teraz mam 17 lat i nadal jestem sama 17 lat i nadal jesteś sama? no po prostu niesamowite. Będziesz zakonnicą? _________________You know Sarge, I had a cat once, but everytime I tried to give him a bath, the fur stuck to my tongue. Katharsis Dołączył: 20 Sie 2006Posty: 4353Skąd: Borsippa Wysłany: 2010-08-18, 17:12 Polecający: Lewiatan Nie, ale przypuszczam gdzie ją znajdę. Tam gdzie znalazłem poprzednie miłości ^^ a tak się składa, że wszystkie pochodziły z pewnego fajnego i różnorodnego forum. _________________ Ostatnio zmieniony przez Katharsis 2010-08-18, 17:12, w całości zmieniany 1 raz marta9312 Tytuł: słońce w nocy Dołączyła: 25 Sty 2009Posty: 264Skąd: z maja Wysłany: 2010-08-18, 21:32 tak, wydaje mi się że tak. wierzę w przeznaczenie... co ma być to będzie... nigdy nic na siłę aczkolwiek kto powiedział ze szczęściu czasami nie trzeba pomóc ? _________________rano nie potrzeba mi wiele kawy papierosów Ciebie. Nyara Dołączyła: 12 Lut 2010Posty: 297 Wysłany: 2010-08-18, 22:52 Długo wydawało mi się, że miłość tylko rani pewnie dlatego, że wpojono mi to w dzieciństwie. Nie jest pewna czy tak sama nas/mnie odnajduję. Pojawia się i czasami jak na złość odchodzi. Raczej od naszej hmm, odpowiedzialności zależy jak postąpimy z tym uczuciem. Nic na siłę, czy miłość wypełniła moje życie odpowiem sobie na łożu śmierci. Mam 21 lat teraz uczę się tego uczucia a raczej poznaję je. _________________Znajduję ślad twoich zębów w moim mieście. (...) pierwsza warstwa - skóra. druga warstwa - krew. trzecia warstwa - kości. czwarta warstwa - dusza. a ślad twoich zębów jest najgłębiej. najgłębiej.' Raisins Dołączył: 07 Lip 2010Posty: 74 Wysłany: 2010-08-20, 15:03 Wiesz, kiedyś też w to nie wierzyłam, ale to jest prawda. Nie można szukać miłości na siłę, miłość znajdzie Cię sama, uwierz w to. Właśnie o to chodzi by nie szukać, a znaleźć. _________________Co ma być to będzie, a jeśli jest dobrze, nie psujmy tego na siłę. Domson Tytuł: Bez kitu. Dołączyła: 05 Wrz 2010Posty: 98Skąd: Poznań Wysłany: 2010-09-20, 20:42 DrBlack napisał/a: napisał/a: Nie nie nie . Starożytni czesi powiadali : miej wyjebane a bedzie ci dane ! ;] No no. Chyba już to kiedyś słyszałem i może jest w tym trochę prawdy. A powiedz jeśli możesz oczywiście, przekonałeś się kiedyś do tego powiedzenia? Lub czy ktoś inny się przekonał? Owszem, przekonałam się wielokrotnie, że jest to bardzo dobra opcja. Lecz hmm, nie w tym temacie. Miłości nie można szukać, ale czemu by nie pomóc jej znaleźć siebie? _________________Zamilcz, idziemy drogą, którą wybraliśmy sami. Hikaru Tytuł: Prawie poetka Dołączyła: 19 Wrz 2010Posty: 148 Wysłany: 2010-09-20, 22:15 Ja wychodzę z założenia, że miłości, tak jak szczęściu, trzeba czasem pomóc. Siedząc w domu na bank nie znajdziesz miłości xD Trzeba wychodzić do ludzi, poznawać Ich, a nie zamykać się w czterech ścianach. _________________"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz." Honto.. Zuru zuru zuru zuru.. Ne.. Mo yurushite agetara..? ` , spadaj . Tytuł: ` wenus i mars. Dołączyła: 17 Paź 2010Posty: 23Skąd: Śląsk. Wysłany: 2010-10-18, 09:06 No oczywiście że znajdzie się sama. Ja nie szukałam a znalazłam i juz od ponad roku jestem szczęśliwa a byłam z nudów tylko na czacie. _________________Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przyniesie los. selena Dołączyła: 18 Paź 2010Posty: 8 Wysłany: 2010-10-18, 15:01 Mnie miłość również sama znalazła (dziwna, magiczna historia ) pomimo moich zarzekań po ostatnim nieudanym i wykańczającym związku weszłam w kolejny. Ale miałam czas dla siebie, znałam swoją wartość i teraz wiem, że to ja jestem najważniejsza. Podobnie jak Gorzkawa ja również poznaje dopiero miłość, jej dobre i złe strony, bo nie oszukujmy się- nigdy nie jest i nie może być zbyt kolorowo...niestety, problemy są zawsze. Mnie najbardziej w miłości, we "wchodzeniu" w miłość ogranicza obawa, co do drugiej osoby. Oddajesz siebie, oddajesz swój umysł i ciało, wszystko co najlepsze- otwierasz się, co jest trudne...i okazuje się, że pudło! to nie ten/ta. On/ona woli inną/innego, woli alkohol, woli narkotyki, woli osoby tej samej płci, woli mecz z kolegami/kawkę u przyjaciółeczki ...uogólniam oczywiście. Czy Wy też czujecie obawę przed krzywdą, zdradą itp. ze strony osoby której zaufaliście? Smarkej Tytuł: Skądinąd Dołączył: 25 Mar 2010Posty: 4998 Wysłany: 2010-10-18, 20:24 oczywiście. jeśli czegoś naprawdę pragniesz, świat skrycie sprzyja twoim dążeniom. kuwa, mam wrażenie, że się powtarzam. ;< _________________It eluded us then, but that's no matter - tomorrow we will run faster, stretch out our arms further... And one fine morning - So we beat on, boats against the current, borne back ceaselessly into the past. Maros Dołączył: 30 Lip 2010Posty: 1131Skąd: Wadowice Wysłany: 2010-10-18, 21:12 Uważam, że sama mnie znajdzie Mam czas, nie spieszy mi się ale oczywiste jest, że trzeba trochę pomóc losowi ;] _________________rabarbar Wyświetl posty z ostatnich: Nasze Forum Dyskusyjne » .: Gadu-Gadu poważniej » Miłość » Uważasz, że miłość znajdzie Cię sama? ... Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Reklama: Prawdopodobnie najlepsze Forum Dyskusyjne Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Pomagamy: Sitemap: tematy i uďż˝ytkownicy
.
  • 5unc9tqbff.pages.dev/22
  • 5unc9tqbff.pages.dev/756
  • 5unc9tqbff.pages.dev/648
  • 5unc9tqbff.pages.dev/585
  • 5unc9tqbff.pages.dev/887
  • 5unc9tqbff.pages.dev/104
  • 5unc9tqbff.pages.dev/426
  • 5unc9tqbff.pages.dev/121
  • 5unc9tqbff.pages.dev/320
  • 5unc9tqbff.pages.dev/173
  • 5unc9tqbff.pages.dev/223
  • 5unc9tqbff.pages.dev/578
  • 5unc9tqbff.pages.dev/692
  • 5unc9tqbff.pages.dev/891
  • 5unc9tqbff.pages.dev/5
  • nie szukaj miłości sama cię znajdzie