Dobra, ale chłodna. Może gdybym był 5 min. wcześniej byłaby ciepła. To tyle o poranku. Pokój który otrzymałem - a który kosztował mnie 100 zł miał w sobie bardziej duch schroniska młodzieżowego niż klimat pokoju hotelowego. Proste, stare meble, bura pościel… Naprawdę nabito mnie w butelkę. Podobnie z łazienką.
Ludzi online: 258, w tym 7 zalogowanych użytkowników i 251 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Witam serdecznie! Właśnie wczoraj zamontowano u mnie okna firmy Petecki. Wybrałam pakiet 3-szybowy w profilu bluEvolution 82 i jestem jak na razie zadowolona. Okna są po prostu fenomenalne, a widok z okna HS bezcenny. Tyle się nasłuchałam o problemach montażowych, dlatego strasznie się bałam. Jak Żeby było jasne – okna myję, czasem chętnie, czasem pod przymusem. Ale ten, kto wymyślił rozmieszczenie okien w mojej kuchni, powinien teraz sam przyjść i je chociaż raz umyć. Bo w kuchni mam okno… balkonowe. Niby fajnie, bo wychodzi na tyły budynku, gdzie jest cicho i zielono. Szkoda tylko, że do tego okna balkonowego nie dali balkonu w komplecie. Tzn. kiedyś był, bo jeszcze na mapach google widać, że wszyscy mieli. Ale kiedy się wprowadzaliśmy, to ekipa remontowa właśnie kończyła naprawianie elewacji po wyburzeniu tego luksusu. W efekcie zostaliśmy w kuchni z oknem od podłogi po sufit. Z tym, że nad drzwiami balkonowymi jest przeszklony fragment, który się nie otwiera. Gdyby był balkon, problemu by nie było. Ale teraz – mycie tego małego fragmentu to nie lada wyzwanie. Nic więc dziwnego, że niechętnie do niego przystępuję. I przyznaję, w trosce o swoje życie, nie robię tego często. A kiedy się nieco przybrudzi, po prostu staram się nie patrzeć w tamtym kierunku. Mam nadzieję, że moi goście też w tamtym kierunku w ogóle nie zerkają. Dlatego wpadłam na pomysł godny perfidnego_obiboka, że ten fragment czymś zasłonię. Tak, tak – zrobię sobie zazdrostkę i powieszę ją pod sufitem. Kiedy o tym pomyślałam, sama uznałam, że zwariowałam. Ale podpowiedziałyście mi, że z podarowanego przez DMC Polska kordonka Babylo mogłabym zrobić właśnie zazdrostkę. I tak machina ruszyła. Wykorzystałam ten schemat, nieco go modyfikując, głównie na długość poprzez dodanie drugiego rzędu kółek. A niech mnie gęś kopnie dwa razy. Pierwszy raz – za wybór tego schematu, a drugi – za dodanie tych kółek. Łączenie rzędów przypadło akurat na czas uruchamiania nowej strony. Nerwówka z tym związana oraz plątanie się tych wszystkich kółek między sobą sprawiły, że zupełnie straciłam do zazdrostki serce. Rzuciłam ją do pudełka robótkowego na spokojniejsze czasy. Na szczęście, po uruchomieniu strony obyło się bez jakichś wielkich katastrof naturalnych, więc po opanowaniu kilku niewielkich kryzysów, mogłam wrócić do łączenia kółek. I powiem Wam, że poszło mi nad wyraz dobrze. Choć kółka w procesie tworzenia nie robiły na mnie żadnego wrażenia, ot, zwykłe kółka, jakich wiele można znaleźć. A kiedy jeszcze zaczęłam dołączać do nich listki, miałam kolejny kryzys. Te listki, nie dość że są skomplikowane i trzeba przy nich skupienia non stop, to jeszcze po przerobieniu wyglądają jak… nieśmiałe ośmiorniczki, bo tak się zwijają i zamykają w sobie, jak macki nieśmiałych ośmiornic. Przerobiłam wzór do końca, ale już bez przekonania, czy to w ogóle ma jakiś sens. Liście mnie denerwowały, upały dokuczały. Ale szkoda było mi i pracy, i nici (bo nadal twierdzę, że Babylo jest cudowną nicią). A jeszcze nitki trzeba było schować, ja pierdziuuu, to było wyzwanie. Po krótkiej kąpieli w letniej wodzie i delikatnym środku piorącym, wrzuciłam całość do niemieckiego odpowiednika Ługi. Usztywniło się jak dla mnie tak akuracik. Nie na blachę, ale formę trzyma doskonale. I zaczęłam upinanie. To było wczoraj ok. godz. 22. I nagle, zupełnie niespodziewanie skończyły mi się wszystkie szpilki ze szklanymi główkami. A pamiętałam, że ktoś pisał, że upinanie robótki wyjętej z Ługi byle jakimi szpilkami może spowodować zardzewienie szpilek i zniszczenie robótki. Ale nie było czasu na inne kombinacje. Wyciągnęłam pudełko szpilek bez główek. Niech się dzieje wola nieba, ja muszę zazdrostkę mieć już za sobą. Upięłam, zrobiłam zdjęcie. I się zachwyciłam!!! Cudowna. A rano – pierwsze co zrobiłam, to spojrzałam do telefonu, żeby sprawdzić, czy ta zazdrostka na pewno jest taka ładna. I wiecie co? Była!!! Jestem pod wrażeniem tego wzoru. Dla mnie to kwintesencja koronki szydełkowej. Nie wiem, czy jesteśmy w stanie zrobić szydełkiem coś piękniejszego. Ale coś za coś, wzór też był trudny, chyba najtrudniejszy, który do tej pory pokazywałam w Szkole Szydełkowania. Listki robione są na podobnej zasadzie jak koronka irlandzka. Schemat był jednokolorowy, więc trudno było czasem odczytać, gdzie ja w ogóle teraz powinnam wkłuć szydełko. A jeszcze to łączenie kółek sobie wymyśliłam. Mimo wszystko – warto było. Efekt jest nieziemski. Jeszcze rzut oka na to, jak prezentuje się w oknie roboczo upięta (czyt. na taśmę klejącą). Zdjęcie zrobione z lampą błyskową, bo bez niej wzór na zdjęciu w ogóle był niewidoczny. Na miejscu docelowym pokażę Wam, jak w końcu umyję okno. 🙂 Na razie słońce świeci prosto w okno kuchenne, termometr pokazuje, że na zewnątrz jest 28 stopni, w kuchni pewnie już 50 stopni więcej. Wyślecie mnie tam tylko po lody, ewentualnie po dolewkę kawy mrożonej. Ewentualnie po jedno i drugie 😀 Udział wzięli: kordonek Babylo 10, kolor B5200, przerabiany szydełkiem 1,0 mm #gotujzhejto Chłopak mnie zajebie, smród świńskiej dupy z cebulą w mieszkaniu nosi się od okna do okna xD Główna Dyskusje Najnowsze Społeczności Zaloguj się Hejto

Gona. zapytał(a) o 13:17 Umyłeś/łaś już okna dla Jezusa? Może odkładasz porządki dla Jezusa na krótko przed świętami, albo nie zamierzasz sprzątać?

Kupię Okna Aluminiowe w Sztumie, 2023. W jakim rejonie chcesz porównać oferty? Dodaj Zlecenie Realizuj Zlecenia. Dalej. Aktualne zlecenia

Zapamiętaj mnie Zaloguj anonimowo. Nie pamiętasz hasła? Menu. Strona Główna; Najlepsze okna dla domu. Temat rozpoczęty przez Slaby22, 2020-06-10 o 21:26:14.

Izolacja ścian zewnętrznych - glify w oknach. Na dniach przychodzi do mnie ekipa od elewacji. Zastanawiam się jak lepiej zrobić glify w oknach. Okna mam obsadzone równo z murem. Moja wersja: Wersja majstra. Jak widać majster chce dojechać styropianem do początku okna, a następnie dokleić 2cm. Dostępne w wersji mobilnej.
Umyj okna herbatą. Zaparz ją z 3-4 torebek, a następnie umyj okna jak zwykle. Wykorzystaj napój typu cola. Z pewnością widziałeś już sztuczki z czyszczeniem w nim monet. Dzięki zawartości kwasu fosforowego napój poradzi sobie również z brudem na oknach. Wykorzystaj starte na papkę ziemniaki. Nabieraj je na szmatkę i przecieraj okna.
Jak dla mnie rolety lux z osłoną są znakomitym zakupem. Poprzez dokładny montażuzyskujemy niezawodne i łatwe w obsłudze rolety dzień i noc. Skuteczna osłona przedsłońcem w dzień oraz zastępuje zasłony w oknach na noc tworząc przyjemną atmosferę wpokoju. Cena i niezawodność działania OK. Polecam Uwielbiam przedświąteczne memy: A czy Ty umyłeś już dla mnie okna – pyta w jednym z nich Jezus. Ja zdecydowanie wolę te: Miałam posprzątać w domu, ale znalazłam butelkę wina i wiecie, jak się to skończyło. Pytanie mojej mamy: Czy umyłaś już okna? najlepiej wpisuje się w bożonarodzeniową tradycję. Odpowiedź jest prosta. .
  • 5unc9tqbff.pages.dev/863
  • 5unc9tqbff.pages.dev/407
  • 5unc9tqbff.pages.dev/953
  • 5unc9tqbff.pages.dev/502
  • 5unc9tqbff.pages.dev/40
  • 5unc9tqbff.pages.dev/360
  • 5unc9tqbff.pages.dev/708
  • 5unc9tqbff.pages.dev/59
  • 5unc9tqbff.pages.dev/115
  • 5unc9tqbff.pages.dev/281
  • 5unc9tqbff.pages.dev/949
  • 5unc9tqbff.pages.dev/244
  • 5unc9tqbff.pages.dev/760
  • 5unc9tqbff.pages.dev/32
  • 5unc9tqbff.pages.dev/209
  • umyles dla mnie okna